Natalia Niemen pragnie przybliżyć szerszej publiczności twórczość swojego taty, tę mniej znaną, mniej rozpowszechnioną. Natalia wybrała utwory z dwóch ostatnich płyt Czesława Niemena; „Terra Deflorata” oraz „spodchmurykapelusza”. Na płycie znalazły się wybitne kompozycje Czesława Niemena m.in. “Terra Deflorata”, “Pojutrze szary pył”, “spodchmurykapelusza”, czy “Począwszy od Kaina” wykonany w duecie z nietuzinkowym artystą Krzysztofem Zalewskim.

I to właśnie utwór “Począwszy od Kaina”, nagrany wspólnie z Zalewskim został wybrany na drugi singiel z najnowszej płyty Natalii Niemen pt. “Niemen mniej znany”.

O pracy nad „Począwszy od Kaina” Natalia opowiada tak:

“Począwszy od Kaina”, to doskonała piosenka, która łączy w sobie walory komercyjne wraz z artystycznymi. W dobie, kiedy każdy showman jest zaliczany do grona artystów, bardzo ważne jest uściślenie, co stanowi wartość artystyczną, a co czysto komercyjną. Jedynie mistrzom udaje się pożenić te dwa aspekty, jeżeli tylko uznają to za potrzebne. Ów utwór jest bardzo ciekawy pod względem olbrzymiego dysonansu, jakim jest całkowita rozbieżność tekstu z nastrojem, który serwuje nam warstwa muzyczna. Bowiem pierwiastek tekstowy jest bardzo smutny. Tchnie gorzką prawdą o rodzaju ludzkim. Jest zawoalowanym opisem niewidocznych gołym okiem, a mających znaczny wpływ na nasze społeczeństwo, faktów. Autor nie pozostawia nas z cieniem złudzeń, iż będzie na świecie lepiej. Czesław Niemen podkreśla, że będzie tylko gorzej. Rzekłabym, iż jest to proroczy zapis tego, co się już na naszym łez padole dzieje: “Historii koniec, zostaje nam margines – totalnej klęski przodkowie nie doznali – my w samobójstwie będziemy doskonali” kończy ów miły dla ucha, przebojowy numer mój tata. Świat stacza się w otchłań pomimo szaleńczej szamotaniny człowieka, by było lepiej i zdajemy się nie mieć na to w ogóle wpływu. Moją wizją było przekazać ten tekst w tandemie z jakimś dobrze i emocjonalnie krzyczącym mężczyzną. Krzysztof Zalewski ujął mnie tym, że obok talentu, naturalności, artyzmu i oryginalności od razu odebrał telefon oraz że komunikacja z nim i współpraca okazała się bardzo łatwa i przyjemna. Jest to człowiek bijący na głowę ilością talentów i twórczym podejściem większość gwiazd, a pozbawiony jest tejże “gwiazdorki”, tak charakterystycznego dla większości znanych wykonawców skupienia na sobie i budowania wokół siebie aury niedostępności. Wybór Krzysia na współśpiewaka w “Począwszy od Kaina” był zatem strzałem w dziesiątkę. Mam nadzieję, iż “Począwszy od Kaina” przyniesie Państwu wiele pozytywnych, konstruktywnych i głębokich doznań i pobudzi do owocnych przemyśleń. W czasach, kiedy od muzyki, poezji, sztuki bardziej liczy się show, tani popis i teksty o niczym, takie utwory jak “Począwszy od Kaina” są niczym perły godne skupienia nań uwagi”.

www.youtube.com/watch?v=P8d8l86EleQ