Tegoroczna, XIII edycja Festiwalu przygotowała wybitny program artystyczny. Przedwojenna tożsamość stolicy powróciła w pięknym stylu na Plac Grzybowski, pozwalając na poznanie niegdyś współistniejącej z naszą, żydowskiej kultury. Każdy z widzów odnalazł tu coś dla siebie – śpiew, taniec, grę aktorską, pyszną kuchnię, literaturę.

Festiwal Warszawa Singera zaprezentował się widzom w wybitnym programie muzycznym. Uroczyste otwarcie Festiwalu jak co roku zainaugurował występ kantorów, wyjątkowo z towarzyszeniem orkiestry kameralnej Warszawskiej Opery Kameralnej. Widzowie wyszli z Synagogi w nastroju zadumy ale i pełni energii po wysłuchaniu wykonawców o niezwykłej skali głosu.

bracia-oles-leszek-zadlo-fot-janusz-paliwoda

fot. Janusz Paliwoda

Zachwycił wyjątkowy temperament sceniczny oraz niespotykana, ciepła barwa głosu Alony Szostak. Na otwarcie „Singer Jazz Festival” przy dźwiękach metafizycznych wokaliz zaprezentowali się Oleś Brothers i Jorgos Skolias, zabierając słuchaczy do wyśnionego świata nieoczywistych inspiracji.
Koncert Savannah And The Stringz zaprezentował ekspresyjne połączenie rożnych form dźwiękowych: jazzu, indie rock’a, muzyki klasycznej oraz pop. Charyzmatyczna wokalistka zaczarowała publikę swoim głosem oraz subtelnością. Kuba Stankiewicz wystąpił w Synagodze z projektem „The Music of Henryk Wars” wprawiając zgromadzonych w nastrój przedwojennej Warszawy pioniera jazzu w Polsce. Na Placu Grzybowskim wielkim zainteresowaniem cieszył się koncert Warszawskiej Opery Kameralnej „Requiem”. „Chopin jazzu”, czyli Włodzimierz Nahorny zabrał nas w podróż po historii polskiego jazzu, przeplataną romantyczną refleksją i poezją. Leszek Żądło dotknął swoim wykonaniem kompozycji Krzysztofa Komedy serc słuchaczy, wprowadzając w muzyczny nastrój lat 60. Finałowy koncert Festiwalu zespołu The Klemzatics dzięki swej klezmerskiej energii zaprowadził nas do nieba, a to dało nam popis swoich wielkich możliwości. Jednak mimo deszczu i gradu, słuchacze bogatsi o klezmerską energię, wyszli z koncertu pełni entuzjazmu.

savannah-and-the-stringz-1-fot-janusz-paliwoda

fot. Janusz Paliwoda

Teatralnie rozpoczęliśmy Festiwal spektaklem „Matki”, który wzruszył przybyłych do łez. Niezwykle ciekawie zaprezentował się spektakl Teatru Yiddishpiel z Izraela, który wprawił widzów w dobry humor i wzruszył oryginalnymi monologami dotyczącymi doświadczeń kuchennych. Odczucia grozy doświadczyli widzowie spektaklu „Eichmann”, słuchając zeznań byłego Obersturmbannfuhrera SS. „Aktorów Żydowskich” obejrzeliśmy już po raz drugi w ramach Festiwalu Warszawa Singera. Próbując odpowiedzieć na pytania o sens własnych porażek, zdefiniować rolę aktora, zastanowić się na istotą miejsca gry, aktorzy jak zwykle dali popis swoich aktorskich umiejętności. W ramach „Czytelni pisarzy żydowskich: Mistrzowie czytają”, w tej edycji Festiwalu zaprezentowali się Olgierd Łukaszewicz w wykonaniu „Monisza” Icchoka Lejbusza Pereca oraz Janusz Gajos emocjonalnie interpretujący „Pieśń nad pieśniami” Szolema Alejchema. „Blizny pamięci. Rzecz o Janie Karskim” pozwoliła widzom zastanowić się nad wartością życia jednego człowieka oraz czy jest coś cenniejszego od wolności i sprawiedliwości.

W tym roku swoją premierę miała kulinarna odsłona Festiwalu pod nazwą „Kuchnia mamy Soni”. W jej ramach odbyły się warsztaty kuchni żydowskiej, wykłady o koszerności, degustacja win izraelskich, warsztaty z zaplatania chałki i pokazy wypiekania tradycyjnych bajgli. Wszystkie te wydarzenia cieszyły się wielką popularnością. Ponadto restauracje i bary działające wokół Placu Grzybowskiego przygotowały specjalne festiwalowe menu, inspirowane przysmakami mieszkańców dawnej, żydowskiej Warszawy. Spośród tych pozycji można było zagłosować na potrawy, i wraz z jury z Maciejem Nowakiem w składzie, dokonać wyboru tych najlepszych. Goście biorący udział w głosowaniu wylosowali ciekawe nagrody. W piątkowy wieczór wraz z Gołdą Tencer, gospodynią Festiwalu Warszawa Singera, zasiedliśmy przy wspólnym stole podczas tradycyjnej świątecznej wieczerzy Szabat Shalom.

Festiwal Singera to też wielki wybór różnorodnych wydarzeń angażujących publiczność. Chętni wzięli udział w warsztatach z kuchni żydowskiej, dzieci wykazały się kreatywnie podczas zajęć plastycznych, wspólnie odkryliśmy tajemnice żydowskiej Warszawy podczas spacerów z przewodnikiem, a miłośnicy aktywnej rozrywki mogli oddać się tanecznemu uniesieniu podczas warsztatów tańca żydowskiego z Guyem Schalom.

Wszystkim przybyłym i zaangażowanym w wydarzenia festiwalowe dziękujemy i serdecznie zapraszamy na kolejną edycję, już za rok!