Kaees jest producentem z Zagłębia. Rapującym producentem. Miłością do kultury hip-hop zarażony od niepamiętnych czasów, gdy w jego rodzimym Będzinie nagrywały jedne z pierwszych zespołów w historii, jednak aktywnie zaczął działać nieco później. Dotychczas w granicach swego regionu i czasami poza jego obrębem. Być może wypłynie na szersze wody jak Jack Sparrow w poszukiwaniach źródła młodości, pracując nad EP, której premiera planowana jest na 23 czerwca. ‘Red Cabrio EP’ – bo taki nosi tytuł – jest pierwszą częścią serii, której kolory są nierozerwalnym elementem. A poza kolorami? Odpowiedź znajdą żądni słuchacze. Jego celem jest granie live actów, złożonych z własnych produkcji. Sprosta, gdyż ‘gdzieniegdzie koncertował’ to mało powiedziane. Zainspirowany jest J Dillą (do granic obłędu, lecz na przekór dzisiejszym ‘fanatykom’, którzy nadal czekają na ‘rzekomy’ jego występ w Polsce), Flying Lotus’em, Milesem Davis’em oraz newbeatową sceną prosto z Los Angeles (znajomi donoszą, że również g-funkiem oraz Wu-Tang Clan’em, o czym nie wiedzieć czemu, nie wspomniał).