Nazywany następcą Michaela Jacksona, Austin Brown, prezentuje światu swój nowy utwór. “Time For Flight” to już bodajże trzeci singiel, a albumu jak nie widać, tak też nie słychać. Nowa piosenka jest całkiem w porządku. W pierwszej chwili można odnieść wrażenie że Austin też sięga po motywy retro (to te fleciki…), i znowu ten Marvin Gaye (którego uwielbiam, ale ileż można się odwoływać ?). Zaraz potem okazuje się jednak że to była zmyłka, i słuchamy jak najbardziej współczesnego kawałka. Takie przejście może wywołać lekki szok, i zakłócić obiór piosenki, także zalecam posłuchać jej drugi raz.
