Kolejny polski projekt w kultowej oficynie Ninja Tune? To nie do końca prawda, jednak zespół Loka uważany za następców The Cinematic Orchestra, możemy traktować trochę jak “naszych” reprezentantów. Ray Dickaty, jeden z liderów grupy, zafascynowany twórczością Komedy, od pewnego czasu mieszka w Warszawie!

Loka to jedna z najciekawszych grup w katalogu Ninja Tune – kolektyw umiejętnie łączący erudycję i muzyczną wirtuozerię jazzowych weteranów z energią młodych instrumentalistów. Saksofonista Ray Dickaty ma na koncie występy m.in. z PJ Harvey, Stereolab, Cornershop czy Spiritualised, ale też ostatnio – jako warszawiak z wyboru – sceniczne improwizacje czołówką polskiej sceny – Maciejem Trifonidisem, Pawłem Szpurą, Hubertem Zemlerem czy Patrykiem Zakrockim. Choć na ich najnowszym albumie dominuje rasowy, iskrzący melodiami jazz, “Passing Place” to muzyczna podróż przez bogatą historię współczesnej muzyki – od lirycznych tonów spod znaku Krzysztofa Komedy (Brytyjczycy znani są z miłości do serii “Polish Jazz”), przez filmową muzykę Ennio Morricone, poszukiwania elektroników ze studia BBC i prog-rockowe odyseje Genesis aż do współczesnego post-rocka czy nu jazzu Tortoise i The Cinematic Orchestra. Ten niesamowity album wzbogacają też świetne głosy Eleanor Mante i Kolumbijki Lido Pimienty oraz fantastyczna sekcja dęta. Strictly Kev (DJ Food) wystawił swoim podopiecznym entuzjastyczną notkę, rekomendując album jako “piękne zjawisko istniejące w opozycji do wszystkiego co modne (dzięki Bogu), we własnej autonomicznym czasoprzestrzeni”.

inf. Isound