Nasz redakcyjny kolega Kuba pisał Wam o płycie Whitney Coleman, która ukazała się latem tego roku, dodatkowo zamieścił trzy utwory, które się na niej znajdują. Dzisiaj przedstawiamy Wam klip do utworu Falling Hearts, który jest zarazem tytułem płyty, której niebawem możemy się spodziewać. Utwór jak i klip nie jest długi bo trwa zaledwie dwie minuty, ale dużo się tam dzieje. W moich uszach dziewczyna ma bardzo dobre wzorce, niektórzy mogą się ze mną nie zgodzić ale wydaję mi się, że słuchała dużo Sade i ścieżek dźwiękowych z filmów. Obejrzyjcie i posłuchajcie.