Wczoraj wieczorem, we wrocławsim klubie Eter, polską trasę koncertową rozpoczął acid-jazzowy zespół Us3. Ku naszemu zaskoczeniu band wyszedł na scenę niemal punktualnie, co dotychczas w Eterze było rzadkością. Kolejnym zaskoczeniem był niesamowity wybuch pozytywnej energii, z jaką Akil Dasan i Oveous Maximus przywitali publiczność już w pierwszym utworze.

Można powiedzieć że muzycy zastosowali się do rady Hitchcocka, który twierdził że dobry film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem emocje powinny rosnąć. I tak też było podczas wczorajszego koncertu, bezsprzecznie żywiołowo i spontanicznie. Raperzy z łatwością złapali kontakt z publicznością, zachęcając zebranych do zabawy i wspólnego śpiewania. Sami też dawali przykład jak powinniśmy się do tego zabrać, urozmaicając swój występ ciekawymi układami choreograficznymi. Akil dał nawet popis breakdance, wywołując burzę oklasków. Podczas dwóch krótkich przerw, kiedy wokaliści oddali pierwsze skrzypce DJ First Rate, mogliśmy podziwiać między innymi sztukę skreczowania na głowie oraz stopą. Swoje pięć minut mieli też pozostali muzycy. Spośród nich na szczególną uwagę i brawa zasłużył klawiszowiec, który, mimo, że grał przede wszystkim funkowo i rozrywkowo, to próbował od czasu do czasu kombinować. Chwilami dosyć interesująco wędrował inną ścieżką niż dominujący głos raperów. Trochę zawiodła natomiast sekcja dęta. Trębacze świetnie zagrali to co mieli przygotowane, czyli granie unisono akcentów rytmicznych, co brzmiało naprawdę fantastycznie i faktycznie spełniało swoje zadanie. Gorzej wypadały improwizacje, które były bez polotu i fantazji. Takie zwykłe granie z góry na dół i z powrotem – poprawne, ale nie porywające. Zabrakło też niestety Adeline, której wokal dodałby smaku poczynaniom Akila i Oveousa, tym samym czyniąc koncert jeszcze bardziej niesamowitym. Podczas niemal dwóch godzin Us3 zagrali 20 utworów, swoje największe przeboje, oraz kilka kawałków z nowego albumu. Nie będziemy się dłużej rozpisywać. Po skoku nasza fotorelacja oraz setlista.

Setlitsa: 

1. I feel you
2. Recongnise & Realise
3. How’ bout it baby
4. Uptown ( nowy utwór)
5. Much to much
6. J first rate interlude
7. The love of my life
8. I’m thinking about your body
9. You make me wanna (nowy utwór)
10. Modern fuckin’ jazz
11. Cantaloop
12. I got it goin’ on
13. Kick this
14. (You are) so corrupt
15. Invincible (nowy utwór)
16. Get busy
17. You can’t hold me down

Bisy:
18. Gotta get out of here
19. That’s how we do it
20. Lie, cheat & steal (nowy utwór)

[nggallery id=42]

foto. Kuba Sobieralski (jazzsoul.pl), tekst Kuba Sobieralski i Jakub Sokołowski