Po czterech latach milczenia, Lorde powraca z nowym albumem zatytułowanym „Virgin”. To czwarty krążek w dorobku artystki, promowany przez trzy single: „What Was That”, „Man of the Year” i „Hammer”. Wydawnictwo powstało we współpracy z Universal Music New Zealand oraz Republic Records.
Tytuł może sugerować dosłowność, ale Lorde podkreśla, że chodzi o coś znacznie głębszego. „Virgin” symbolizuje stan czystości emocjonalnej, niezależności i wewnętrznego potencjału – coś surowego, autentycznego, nieskażonego oczekiwaniami zewnętrznymi. Artystka opisała ten projekt jako „napisany we krwi”, odważnie pokazując siebie bez filtrów – fizycznie, duchowo i emocjonalnie.
Nietypowa okładka, przedstawiająca zdjęcie RTG jej miednicy z widocznym wkładką domaciczną (IUD), paskiem i zamkiem błyskawicznym, dopełnia tę koncepcję – to deklaracja pełnej kontroli nad własnym ciałem i narracją.
Na „Virgin” dominuje estetyka alternatywnego popu z wpływami elektroniki i synth-popu. Całość trwa nieco ponad pół godziny, zawiera 11 utworów i stanowi przemyślaną, intensywną wypowiedź artystyczną. Za produkcję odpowiadają m.in. Jim-E Stack, Dan Nigro, Buddy Ross oraz Dev Hynes (znany jako Blood Orange). Gościnnie pojawiają się m.in. Bon Iver, Fabiana Palladino i Rob Moose.
Nowy album Lorde podejmuje trudne, osobiste tematy. Artystka eksploruje m.in. swoją cielesność, kobiecość, płynność płciową oraz seksualność. W utworze „Man of the Year” Lorde dzieli się refleksją o niejednoznaczności swojej tożsamości: „Jestem kobietą… ale czasami czuję się jak mężczyzna”. W innych piosenkach – takich jak „Clearblue” czy „Hammer” – analizuje relację z własnym ciałem i jego społecznym odbiorem, często balansując na granicy prywatności i ekspozycji.
Lorde zadbała o nietypową promocję – premierowe odsłuchy odbywały się w plenerze, a na kilka dni przed premierą zorganizowano pop-upy w Nowym Jorku i Londynie. Jesienią 2025 roku artystka rusza w trasę koncertową Ultrasound World Tour, która obejmie Amerykę Północną i Europę. Występy poprzedzać będą m.in. Blood Orange i Empress Of.
Artystka wystąpi również w Polsce. Więcej o koncercie znajdziecie, tutaj.
„Virgin” to odważny krok w stronę pełnej autentyczności. Lorde nie tylko redefiniuje własną tożsamość artystyczną, ale i przekracza granice muzycznej ekspresji. Ten album to manifest ciała, głosu i niezależności – surowy, intymny i nowoczesny.