Bilal wydał swój debiutancki album „1st Born Second” dwie dekady temu, a przez te lata zbudował karierę opartą na eksperymentach i nieustannych poszukiwaniach. Jego fani od dawna marzyli, by zobaczyć go na własnym koncercie Tiny Desk, zwłaszcza po jego niezapomnianych występach z The Roots oraz w Białym Domu u boku Commona. W tym przypadku artysta nie zawodzi, rozpoczynając od utworu „Something To Hold”, który wciąż nie doczekał się oficjalnego wydania studyjnego, udowadniając, że czekanie na ten moment było tego warte.

Bilal jest wokalnym geniuszem — nie istnieje gatunek, którego by nie potrafił zaśpiewać. Uznawany przez społeczności jazzu, soulu, R&B i hip-hopu za mistrza, od lat jest jednym z ulubionych współpracowników muzyków, wokalistów i producentów.

Jego talent nie ogranicza się jednak tylko do głosu. W „Tell Me” Bilal w pełni oddaje poetycki wymiar swoich tekstów. To właśnie sprawia, że jest tak wyjątkowy: nigdy nie zaśpiewa tego samego utworu w ten sam sposób. Jego set lista to świadome połączenie klasyki z nowościami, a fani, którzy towarzyszą mu od początku kariery, na pewno będą zachwyceni tym, co zrobi z „Soul Sista” — utworem, który zamyka jego występ. Całość dopełnia wsparcie niesamowicie utalentowanego zespołu i chórków, co tworzy perfekcyjny przepis na koncert w ramach Tiny Desk.