Miał głos jak cappuccino, swingował jak nikt inny i zaprezentował światu jedne z najwspanialszych piosenek miłosnych, jakie kiedykolwiek napisano – a jego muzyka zarówno uosabiała epokę, jak i okazała się nieśmiertelną. By uczcić urodziny Nat King Cole’a, 17 marca, niektóre z jego utworów wkraczają w erę cyfrową. Capitol Records i Universal Music Enterprises (UMe) wydają “Capitol Rarities (Vol 1)”, kolekcję 14 utworów, z których pięć będzie dostępnych na platformach streamingowych po raz pierwszy w historii.

Najważniejsze utwory, takie jak „Tunnel of Love”, „I’ll Always Remember You” oraz „My First and My Last Love” pochodzące z owocnej twórczości w latach 1949-1952, uczyniły Cole’a jednym z najlepszych, najbardziej kultowych wykonawców, którzy kiedykolwiek wyłonili się ze sfery jazzu/popu.

Nawet najbardziej przypadkowi słuchacze muzyki prawdopodobnie znają jeden lub dwa hity — taki jest ponadczasowy urok Nat King Cole’a — ale “Capitol Rarities (Vol 1)” zapewnia głębszy wgląd w twórczość Nat’a. Choć mniej znane niż największe przeboje, te wczesne i obecnie niedostępne ukryte perełki zadziwiają nagraniami wysokiej jakości. Większość z nich nie była wznawiana od wielu lat, a przed tą serią wiele z nich nie było dostępnych w formie cyfrowej.

Mimo że Cole zmarł w 1965 roku w wieku zaledwie 45 lat, pozostawił po sobie obszerny katalog nagrań, które przypominają nam o jego niezwykłych talentach. Jeśli chodzi o amerykańskich geniuszy, takich jak Cole, odgrzebywanie od czasu do czasu zapomnianych utworów jest zawsze doskonałym pomysłem.