Już niebawem Matt Dusk zabierze nas w podróż do czasów, w których u szczytu popularności był jego idol Frank Sinatra. W czasy elegancji i zmysłowości, zadymionych klubów Las Vegas z lat 60-tych, gdy na listach przebojów królowały dzisiejsze standardy – „Come Fly With Me”, „I’ve Got You Under My Skin”, czy „Fly Me To The Moon”.

Wybrany przez Matta zestaw hitów to wycieczka przez całą karierę Mistrza – jej wzloty, upadki, radości i problemy sercowe. Dzięki Mattowi odtwarzamy na nowo najlepsze momenty z jego życia, od czasu kiedy zawładnął sercami nastolatek po czas, gdy stał się jednym z członków The Rat Pack.

Na pierwszy singiel Matt wybrał najbardziej osobisty utwór i dla samego artysty najważniejszy – „My Way / Szczęście jest we mnie”, gdzie w duecie usłyszymy Matta i Zbigniewa Wodeckiego. Data nie jest przypadkowa, premiera odbędzie się w dzień urodzin Zbigniewa Wodeckiego – 6 maja. Jest to swoisty hołd Matta dla jednego z najważniejszych muzyków. Jak do tego doszło i co Matt ma do powiedzenia na ten temat dowiemy się już w dniu premiery.

Wraz z pierwszym singlem ruszy przedsprzedaż albumu „Sinatra with Matt Dusk”.

Matt Dusk to dobrze znany w Polsce kanadyjski wokalista, który od lat czaruje swoimi jazzowo-swingującymi hitami pochodzącymi z kilku złotych („Good News”, „JetSetJazz”) i platynowych albumów („Just The Two of Us”, „My Funny Valentine”, „Old School Yule”). Laureat wielu nagród w tym Diamentu Trójki i Róż Gali 2016 w kategorii muzyka. Doświadczony wokalista, fantastyczny showman ze świetnym poczuciem humoru. Podczas wspólnego wieczoru wprowadza doskonałą atmosferę, dostarcza dużą dawkę dobrej muzyki i przy okazji rozbawia gości do łez. Sympatyczny, przystojny i czarujący, w idealnie skrojonym garniturze, z łatwością wzbudza sympatię publiczności i mediów. W Polsce Matt Dusk ma na koncie współpracę  z wieloma polskimi artystami, m.in. z Margaret (wspólny album „Two Of Us”), Sanah, Agą Zayran, Edytą Górniak.

Ostatnim albumem Matta Duska była okrzyknięta przez krytyków arcydziełem płyta „JetSetJazz”. Według wielu „JetSetJazz” jest jednym z najlepszych w jego karierze. W niespełna rok od premiery płyta pokryła się złotem. Marek Niedźwiecki o albumie „JetSetJezz” mówił tak: „Nowy album Matta jest świetny, nagrany z Orkiestrą brzmi jak milion dolarów!”.