Kinga Głyk, utalentowana jazzowa basistka, której drugi album „Happy Birthday Live” ukazał się na początku czerwca, niespodziewanie stała się internetową sensacją ostatnich dni. Wszystko za sprawą „Tears in Heaven” Erica Claptona w wersji na… gitarę basową solo.

www.youtube.com/watch?v=S2QmtENFh2Y

Jedna z najpiękniejszych ballad Erica Claptona została swego czasu opracowana na gitarę basową solo przez Jeffa Berlina. Kinga powtórzyła tą aranżację w swoim wykonaniu i – jako przerywnik między kolejnymi koncertami i promocją nowej płyty – wrzuciła na swoją facebookową stronę. Przekazana dalej zyskała ponad cztery miliony (!) wyświetleń w ciągu trzech dni, osiem tysięcy komentarzy i sześćdziesiąt tysięcy polubień. Zamówienia na obie płyty Kingi zaczęły płynąć szerokim łukiem z całego świata.

Sama nie mogę uwierzyć w to, co się dzieje – przyznaje Kinga. Już wcześniej prezentowała na swoim profilu adaptacje innych wybitnych basistów (m.in. „Donna Lee” Parkera w opracowaniu Jaco Pastoriusa), ale zainteresowanie basowym „Tears In Heaven” przeszło wszelakie oczekiwania.

Kinga nie myśli jednak na razie o płycie z coverami innych – na razie najważniejsza jest promocja nowego albumu, nagranego w lutym „Happy Birthday Live”. Dostępne w całej Polsce w dobrych sklepach muzycznych wydawnictwo, opublikowane z pomocą GAD Records, to doskonały przykład jak można nagrań płytę pełną emocji, pięknych melodii i pozbawioną niepotrzebnych technicznych fajerwerków. Kinga ze swoim trio promuje teraz album koncertami. Chwilę temu zagrali w Ostravie przed zespołem Billy’ego Cobhama, a w najbliższych tygodniach będzie można ich usłyszeć:

18 czerwca – Zabrze, Zjazzd Festival
9 lipca – Stepnica, Jazz Piknik nad Zalewem
17 lipca – Kraków, Międzynarodowy Letni Festiwal Jazzowy
22 lipca – Zamość

Po pełną i aktualną listę koncertów zapraszamy na www.kingaglyk.pl.