Krzysztof Herdzin – kompozytor, dyrygent, aranżer i pianista – postać, której polskiemu melomanowi, a szczególnie jazzfanowi z pewnością nie trzeba przedstawiać, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia 2014 spełnił jedno ze swoich największych marzeń! W słynnym poprzez legendę Beatelsów, Pink Floyd i innych gwiazd studio nagraniowym przy Abbey Road w Londynie na Herdzina czekali muzycy The Academy of St Martin in the Fields – jednej z najznakomitszych orkiestr kameralnych na świecie, by nagrać jego „Suitę na tematy polskie”. Materiał ten trafił na płytę, która swoją premierę będzie miała 29 kwietnia 2016 r.
To pierwsza w ponad 50-letniej historii orkiestry, monograficzna płyta z muzyką polskiego kompozytora. Dla samej orkiestry to duże wydarzenie – do tej pory mieli kontakt z muzyką Grażyny Bacewicz, Andrzeja Panufnika i Krzysztofa Pendereckiego.
„Suita na tematy polskie” składa się z trzech części. Jedną z nich jest premierowa kompozycja „Trzy korony”.
„Jan A. P. Kaczmarek realizował tu przed laty soundtrack do “Finding Neverland” z London Symphony Orchestra, do którego orkiestrowałem muzykę. Anna Maria Jopek masterowała płytę “I.D.”, a Robert Gawliński miksował “Wilki”. Jestem jednym z niewielu Polaków, którzy nagrywali tu swoje płyty. To przytłacza. Wierzcie mi. Czuję się jakbym śnił. – napisał Krzysztof Herdzin na swoim profilu na Facebooku – To magiczne miejsce… Czułem się przytłoczony stojąc przed orkiestrą w tak legendarnym studiu, zwłaszcza odpowiadając za wszystko artystycznie i merkantylnie tylko ja sam. Sprawdzian, weryfikacja, psychoanaliza i seans terapeutyczny naraz. Muzycy z orkiestry cudowni i życzliwi… Życzę każdemu takich doświadczeń”.
W największym, powstałym jeszcze przed II wojną światową legendarnym studiu przy Abbey Road, wzorcowym akustycznie Studio One – za dyrygenckim pulpitem stanął Krzysztof Herdzin. To nieczęsty przypadek, w którym orkiestra Academy of St Martin in the Fields pozwala się prowadzić przez innego dyrygenta niż jej muzyczny dyrektor – obecnie wielki amerykański skrzypek – Joshua Bell. Jeszcze rzadszą okolicznością jest posadzenie za konsoletą realizatora spoza studia. Herdzin jednak mógł wybrać sobie partnera „za szybą” – wskazał więc na Rafała Paczkowskiego, który na swym koncie ma m.in. realizację muzyki do setek filmów, m. in.: Krzysztofa Kieślowskiego, Agnieszki Holland, Jerzego Hoffmana, partytur filmowych Zbigniewa Preisnera, Jana A. P. Kaczmarka, Krzesimira Dębskiego, Michała Lorenca realizowanych w studiach na całym świecie, także w Hollywood, jak również produkcji niezliczonych płyt polskich artystów popowych – Grzegorza Ciechowskiego, Edyty Górniak, Urszuli, Andrzeja Piasecznego, Kukiza czy Kombii.
Nagrania trwały dwa dni 19 i 20 grudnia, a przy pożegnaniu cała orkiestra biła brawo Herdzinowi w podziękowaniu za pracę na najwyższym poziomie i przede wszystkim za piękną, oryginalną, wdzięczną do grania, współczesną – i jak to określili – bardzo polską muzykę.
Organizatorem projektu jest firma Jacek Sylwin Management.
