7 lutego w krakowskiej Fabryce zagra słynna formacja Skalpel, która zaprezentuje w Krakowie materiał z najnowszej płyty „Transit”. Gdy w 2004 roku Skalpel wydawał swój pierwszy album w Ninja Tune, NME pisał o nich jako o egzotycznej ciekawostce z dalekiego kraju. Dziesięć lat później, mając na koncie dwa klasyczne, nu jazzowe albumy „Skalpel” i „Konfusion”, które zaznaczyły Polskę na światowej mapie muzyki elektronicznej, Skalpel powraca z nową płytą „Transit” już jako uznany i szanowany zespół. „Transit” to uniwersalny, międzynarodowy album, w którym wschodnioeuropejska melancholia miesza się ze śródziemnomorskim ciepłem, a latynoskie rytmy żyją w symbiozie z
elektroniką.

Klub Fabryka przygotował też rozgrzewkę i afterparty. Przed i po występie gwiazdy wieczoru zagrają Mr Krime i Kfjatek.

Klub Fabryka, Zabłocie 23
7 II 2015, Start: 21:00

Bilety:
40 zł – przedsprzedaż – bilety dostępne w bileteriach sieci Ticketpro (Empik, Media Markt, Saturn), Biletomat.pl oraz kolekcjonerskie na stronie Knockoutprod.net
50 zł – w dniu imprezy

SKALPEL

Na pierwszych dwóch albumach Skalpel przełożył na język współczesnej elektroniki brzmienie i klimat polskiego jazzu z lat 60.i 70., tworząc muzykę o wyrafinowanej strukturze i dużym ładunku emocjonalnym. Wraz z nową płytą „Transit” duet wychodzi daleko poza polskie inspiracje. Igor i Marcin w poszukiwaniu pomysłów odbyli muzyczną podróż po kontynencie europejskim i obu Amerykach. „Transit” oznacza zmianę, przejście, transformację.

Od muzyki opartej na samplach do programowania i elektronicznej produkcji; od lo-fi do hi-fi; od czerni i bieli do pełnego spektrum kolorów. To jak wyjście z mroku w stronę słońca czy wreszcie przejście z Ninja Tune do ich własnego wydawnictwa PlugAudio. „Transit” oznacza też komunikację. Zarówno pokonywanie granic między krajami w sposób dosłowny, jak i w sensie przenośnym między stylami muzycznymi obecnymi na tym albumie.  Przede wszystkim chodzi jednak o komunikację ze słuchaczami za pomocą dźwięków i niesionych przez nie emocji.

Aby opisać muzykę zawartą na tym albumie, można by użyć wielu słów: ambient, swing, latino, trip hop, broken beat, jednak najważniejszym i zarazem kluczowym jest słowo „wibracja”. I to zarówno w kontekście instrumentalnym, bo wibrafon jest tu kluczowym instrumentem, ale też w sensie energetycznym czy uczuciowym, ponieważ „Transit”to album z dużą dawką dobrych, elektryzujących wibracji.