W dniu wczorajszym zakończył się tegoroczny Festiwal Singera. Przez kilka dni mogliśmy uczestniczyć w wielu koncertach, wystawach, spektaklach, wykładach oraz projekcjach filmowych. Warto wspomnieć, że była to jubileuszowa, dziesiąta edycja tego niezwykłego spotkania z historią.

W dniu wczorajszym na scenie, na Pl. Grzybowskim wystąpił Raphael Rogiński z Cukunft Big Band, który wspierała swoim pięknym głosem Izabella Rzeszowska – aktorka Teatru Żydowskiego. Grupa specjalnie na festiwal przygotował program z muzyką, z dawnych żydowskich wesel. Wykonał tzw. wiązankę weselną ze wszystkimi jej odcieniami: typowe utwory para-sakralne ustanawiające młodą parę parą na wieczność oraz utwory służące podkreśleniu upojenia czy wprowadzające w trans.

[nggallery id=213]

Kolejnym koncertem był występ Joshuy Nelsona wraz z gościem specjalnym – chórem Sienna Gospel. Ogromna dawka energii sprawiła, że publiczność nie tylko klaskała a również tańczyła. Ogromne wrażenie na zgromadzonych zrobiła solistka chóru.

Dla fanów oryginalnego wokalisty, pochodzącego z rodziny czarnoskórych Żydów amerykańskich, była to niepowtarzalna okazja aby jeszcze raz posłuchać (Joshua wystąpił po raz drugi w tegorocznej edycji festiwalu) muzyki w stylu  kosher-gospel, łączącej liturgiczną muzykę hebrajską z pełnym uczuć, energii i wyjątkowej rytmiki afroamerykańskim soulem.

[nggallery id=212]

 

Żeńską gwiazdą wieczoru była Kayah wraz z Transoriental Orchestra, znana publiczności festiwalowej nie tylko z ubiegłorocznego koncertu. W tym roku zaprezentowała utwory ze swojej najnowszej płyty, zawierającej własne interpretacje utworów żydowskich z różnych zakątków świata. Jej żywiołowość, oryginalność i brawurowe popisy wokalne nikogo nie pozostawiły obojętnym!

[nggallery id=211]