Festiwal Singera z roku na rok przeżywa coraz większe oblężenie miłośników muzyki klezmerskiej i jidysh. X jubileuszowe edycja gromadzi prawdziwe tłumy, mogliśmy przekonać się o tym wczoraj, gdzie publiczność oczekiwała przed Kościołem Wszystkich Świętych przy Placu Grzybowskim. Odbywał się tam koncert Tomasza Stańko oraz zespołu Kroke, jednakże zainteresowanie było tak duże, iż znaczna część chętnych oczekiwała przed Kościołem, z nadzieją, że może zwolni się jakiś bilet.
Był to niewątpliwie jeden z najlepszych występów Festiwalu Singera. Artyści dali pokaz największych umiejętności, publiczność była zachwycona. Emocje, ekspresyjny przekaz, a przede wszystkim muzyczne zacięcie to największy atut zespołu. Artyści nie zawiedli! Słowa nie opisują chociażby w najmniejszym stopniu tego co biło ze „sceny”. Chwilę po 19:00 rozpoczął się muzyczny spektakl, na scenie pojawił się zespół Kroke, który zagrał jeden utwór, wówczas pojawił się „Mistrz” – Tomasz Stańko, który dumnym krokiem podążał w kierunku sceny, w dłoni trzymał swoją trąbkę… Rozpoczęła się dalsza część jakże magicznego koncertu. Największe wrażenie wywarło na zgromadzonej widowni połączenie „trąbka – altówka” w wykonaniu Tomasza Stańko i Tomasza Kukurby, to było coś niebywałego.
Tomasz Stańko jest wielkim Mistrzem, który z trąbki wydobywa hipnotyzujące dźwięki, a każdy jego występ jest magiczny, oczarowuje publiczność, która słucha go z zapartym tchem. Nie mniejsze wzbudza zespół Kroke! Chłoniemy muzykę, którą tworzą, którą grają… jest żywa, bardzo ekspresyjna, a usłyszeć ją w takim połączeniu jak wczoraj jest marzeniem wielu melomanów jazzu. Powiem tak, jeżeli będziecie mieli okazję usłyszeń Tomasza Stańko oraz Kroke nie wahajcie się… to jeden w tych koncertów, na które czeka się wiele, wiele lat.
[nggallery id=202]