jay-z-time-cover

W dzisiejszym wydaniu TIME ukazała się lista 100. najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Wśród nich znalazło się pięciu przedstawicieli branży muzycznej: Jay-Z, Beyonce, Justin Timberlake oraz dość niespodziewanie Frank Ocean i Miguel. Wszyscy znaleźli się wśród takich osób jak prezydent Stanów Zjednocz0nych – Baracka Obamy, dyktatora Korei Północnej – Kima Jonga Un czy zdobywcy Oscara – Daniela Day Lewisa. Jak to zazwyczaj bywa każda z tych osób została oceniona przez innego przedstawiciela kultury, sportu czy polityki, oto co o “wybrańcach” powiedzieli:

o Jay-Z, mówi burmistrz Nowego Jorku – Michael Bloomberg

To artysta-przedsiębiorca, który stoi w centrum kultury i handlu w Ameryce XXI wieku. Nigdy nie zapomniał o swoich korzeniach – “Empire State of Mind” to piosenka o miłości do naszego miasta. Jest także współwłaścicielem zespołu NBA Nets, to on zadecydował aby przenieść go z powrotem na Brooklyn, niedaleko jego starej dzielnicy w której się wychował. Prawie za wszystko, za co się bierze, odnosi sukces (z poślubieniem Beyonce włącznie). W ten sposób udowadnia nam, że American Dream istnieje i ma się dobrze.

o Franku Oceanie mówi John Legend

To dobrze, że wydał swoje “oświadczenie” w Dzień Niepodległości. Myślę, że kariera Franka zostanie określona przez jego odwagę i wolność artystyczną. On ma talent, zdolności i blask aby być na topie przez długi czas. Tworzy muzykę gdziekolwiek jest. To czyni go wyjątkowym.

o Miguelu mówi krytyk Douglas Wolk

Przetrwanie czarnej tradycyjnej muzyki nie jest tylko kwestią zachowania jej historii – Miguel robi to znakomicie: nagrodzony Grammy przebój “Adorn” przywołuje na myśl utwory “Sexual Healing” i “Lets Get It On” Marvina Gaye. To nie tylko próba odżywienia muzyki z lat 70-tych, to próba włożenia w nią czegoś nowego – to sprawia, że muzyka Miguela jest wyjątkowa. To ciągłe innowacje, nieoczekiwane źródła inspiracji oraz emocjonalna bezpośredniość.

o Justinie Timberlaku, Stevie Wonder napisał:

Myślę, że to wielka rzecz kiedy wykonujesz to czego najbardziej pragniesz od życia. Justin osiągnął wiele już w młodym wieku, a mimo to znalazł czas aby dać od siebie coś więcej. On ma ducha, wykorzystuje talent, który dał mu Bóg.

o Beyonce mówi reżyser filmowy Baz Luhrmann

Ona i Jay-Z to królewska para kultury. Nie chciała być popularną piosenkarką, nie chciała także zostać ikoną popkultury. Gdy Beyonce nagrywa album, gdy śpiewa chociażby jeden utwór, nawet gdy nic nie robi to jest to wielkie wydarzenie. Mogę powiedzieć, że w chwili obecnej jest divą USA – najlepszym głosem w kraju.