oregonfot. Era Jazzu

W marcowy, poniedziałkowy wieczór, mieliśmy zaszczyt gościć w klubie Palladium zespół OREGON – powstały w roku 1971, nieprzerwanie koncertujący do dnia dzisiejszego. Koncert odbył się w ramach festiwalu Era Jazzu.

Zespół, który tego wieczoru zabrał nas w podróż przez wszystkie lata swojej twórczości wystąpił w składzie:

Paul McCandless – saksofony, EWI, obój, klarnet basowy
Ralph Towner – fortepian, gitary, syntezator
Glen Moore – kontrabas
Mark Walker – perkusja, instr. perkusyjne

Muzyka, którą grają, oprócz „world music” nierzadko określana jest mianem galaktycznego folk-jazzu (jako ciekawostkę warto dodać, że ich muzyki słuchała załoga statku kosmicznego Apollo 15 podczas wyprawy na Księżyc), co zdecydowanie dało się odczuć owego wieczoru, nie tylko poprzez bardzo bogaty przekrój różnorodnej muzyki improwizowanej, ale i poprzez grę świateł, która również zasługuje na uznanie.

Każdy utwór prezentowany przez muzyków zahaczał o różne zakątki świata, ale również posiadał cechy różnych gatunków muzycznych. Mieliśmy do czynienia z jazzową formą utworu, łącznie z tzw. „czwórkami”, przechodząc przez klasyczne, czyste akordy, inspiracje muzyką reggae, aż do klasycznej muzyki współczesnej, gdzie główną rolę grał syntezator z szeroką gamą przyjemnych trzasków podkręcanych efektami. Każdemu utworowi koloru dodawała często kilkukrotna zmiana instrumentów w trakcie jego trwania, chociażby w utworze „Anthem”, który muzycy wykonali już na bis, możemy spotkać się z klarnetem basowym, by po chwili usłyszeć jasne solo wybrzmiewające z saksofonu sopranowego.

Podsumowując, otrzymaliśmy dawkę doświadczenia muzycznego zbieranego w ciągu długich lat, w różnych miejscach na świecie, m.in. w Rosji, gdzie Oregon nagrał płytę „Oregon in Moscow” przy współpracy orkiestry symfonicznej, co stanowiło wspaniałą podróż zarówno dla ucha jak i wyobraźni.