Przedstawiamy wam kolejny nowy teledysk Whitney Coleman. Stranger Part2: Love Me, bo taki nosi tytuł ów klip, tak jak jego poprzednik pochodzi z ostatniego wydawnictwa artystki, The Love Chapter: Lessons From A Human Heart. Bardzo przyzwoita piosenka. Wydawać by się mogło że teledysk nie wnosi nic nowego do tematu rozstania, ale jednak Jace, reżyser klipu, przedstawia cierpienie i żal bohaterki jako jej, i tylko jej własne brzemię, którego inni nie widzą, bo też sama Whitney nie chce się z nim ujawniać. Podobnie rzecz się ma z samotnością, której niemal nie czuć gdy piosenkarka spaceruje po galerii, ale która przygniata do ziemi, nagle i niespodziewanie, gdy dziewczyna stoi przed zdjęciem, a tuż za nią grupka ludzi dyskutuje o jej pracach, nie zauważając nawet że autorka stoi tuż obok. Żeby nie było aż tak strasznie przygnębiająco, widz dostaje na koniec odrobinę nadziei. Jak zakończy się ta historia zależy tylko od nas. Prostota i majstersztyk.