Było podsumowanie płyt jazzowych i okołojazzowych, czas na soul! W tym roku wybraliśmy dla Was 25. Najlepszych płyt.

1. Janet Jackson “Unbreakable”

Młodsza siostra Michaela Jacksona kazała nam czekać na swój nowy album aż siedem lat. Ale musimy przyznać, że warto było czekać, bo na płycie znalazła się cała masa świetnych kawałków, na czele z singlem “No Sleeep” nagranym razem z J. Colem.

2. Prince “HITNRUN Phase One”

W tym roku Prince sprawił swoim fanom podwójną radość, bowiem wydał aż dwie płyty studyjne. Chociaż nieco krytykowaliśmy pośpiech muzyka z wydawaniem nowych albumów, po raz kolejny otrzymaliśmy od niego krążek z dużą dawką energii, solidnym popem, muzyką środka, zaśpiewaną i zagraną z klasą.

3. Lianne La Havas “Blood”

Tą płytą Lianne La Havas udowodniła, że jest idealnym przykładem prawdziwego artysty, który wydaje dobry debiut, ale dopiero na drugim krążku pokazuje całą swoją perfekcyjność. Po listopadowym koncercie w Warszawie wiemy też, że świetnie wypada na żywo!

4. Miguel “Wildheart”

Po trzech latach przerwy Miguel wydał swój trzeci album studyjny, którym całkowicie nas zauroczył. Wciąż nie możemy przestać słuchać kawałków “Coffee” czy “….goingtohell“, nie mówiąc już o “Face the Sun” z gościnnym udziałem Lenny’ego Kravitza.

5. Kendrick Lamar “To Pimp a Butterfly”

Najnowszy album Kendricka Lamar posiada ogromny ładunek emocjonalny, to album zaangażowany społecznie i politycznie. Brzmienia również są na najwyższym poziomie. Obok “Black Messiah” D’Angelo to jedna z ważniejszych płyt w ostatnich latach, o których mówi się, że są nowym głosem Afroamerykanów.

6. Kwabs “Love + War”

Album Kwabsa “Love + War” to jeden z najciekawszych i najbardziej obiecujących debiutów muzycznych w 2015 roku. Artysta obdarzony jest niskim i plastycznym barytonem, który idealnie kontrastuje z nowoczesnymi brzmieniami – mieszanką soulu, r’n’b oraz elektroniki.

7. Babyface “Return of the Tender Lover”

Babyface to żywa legenda soulu, która najnowszym (dziesiątym w swojej karierze) albumem potwierdza swoją ugruntowaną już pozycję na rynku muzycznym. Kojące brzmienia serwowane przez Babyface subtelnie nawiązują do najlepszej old-schoolowej stylistyki.

8. Spoken Love “Spoken Love”

Chociaż duet dopiero co zadebiutował na polskim rynku muzycznym, nas kompletnie kupił swoim pierwszym albumem. Tak jak przyznaliśmy w recenzji, na krążku znajdziemy maraton pięknego tematycznego old schoolu, będącego powrotem do domu.

9. Jill Scott “Woman”

Najnowszą płytą Jill Scott nie tylko kolejny raz skradła nasze serca, ale także udowadnia, że jest także kobietą silną, energiczną, pozytywnie nastawioną do życia, ale przede wszystkim wrażliwą. A dzięki łagodnym, przemyślanym brzmieniom oraz kojącej barwie głosu Jill Scott płycie przyświeca wyjątkowy nastrój, który z pewnością sprawdzi się podczas długich, jesiennych wieczorów.

10. Angie Stone “Dream”

Angie Stone powróciła po kilku latach z nowym albumem, jak zwykle trzymając bardzo wysoki poziom. Na albumie znajdziecie wszystko to co najbardziej kochamy w Angie!

11. Alabama Shakes “Sound and color”

Na swoim debiutanckim albumie Alabama Shakes doskonale połączyli prawie wszystkie gatunki. Mogliśmy usłyszeć tutaj trochę jazzu, funku, folku, soulu, bluesa czy rocka. “Sound and Color”ma te same atuty co debiut, lecz muzycy nadali swojej muzyce jeszcze więcej kolorów i przestrzeni. Zamiast iśc w proste radiowe dźwięki woleli pobawić się klimatem i po mistrzowsku bawić się naszymi emocjami.

12. Jazmine Sullivan “Reality Show”

Najnowszy i długo wyczekiwany album Jazmine Sullivan to dojrzała i szczera komplikacja, zarówno pod względem muzyki, jak i treści, które przekazuje. Brzmienia w subtelny sposób nawiązują do old-schoolowej muzyki z lat ’80, czy też wczesnego r’n’b, niekiedy z kolei do elektroniki. “Rality Show” to esencja charakterystycznego stylu artystki.

13. Phony PPL “Yesterday’s Tommorow”

“Yesterday’s Tommorow” Phony Ppl to album niezwykle świeży i tryskający młodzieńczą energią. Jednocześnie zaskakuje pełnym profesjonalizmem oraz głęboką świadomością w zakresie produkcji. Niebanalne aranżacje łączą w inspirujący sposób wiele muzycznych gatunków.

14. Leon Bridges “Coming Home”

Debiutanckim albumem “Coming Home” – Leon Bridges przywołuje dziedzictwo muzyki Sama Cooka oraz Ottisa Reddinga. Płytę cechują żywe, retro-soulowe brzmienia, rytmiczność oraz wpadające w ucho linie melodyczne.

15. Erykah Badu “But You Cain’t Use My Phone”

Erykah Badu najnowszy mixtape „But You Caint Use My Phone” nagrała w niespełna tydzień. Muzyka oparta zaś była na samplach z innych utworów zainspirowanych telefonowaniem. Pomysł i produkcja bardzo spontaniczne, ale i zarazem udane

16. Marika „Marta Kosakowska”

Kolejny krążek w dyskografii Mariki to doskonałe połączenie lekkiej elektroniki, soulu i ambitego popu. Albumem tym Marta Kosakowska odchodzi od swoich wcześniejszych dokonań artystycznych pokazując swoją łagodną i bardziej kobieca twarz. Na szczególną uwagę zasługują teksty z tej płyty. Delikatne, szczere, płynące prosto z serca. bo taka właśnie jest ta płyta.

17. Kasia Moś “Inspiration”

Na tę płytę czekaliśmy wiele lat. Na szczęście, w październiku album wreszcie ujrzał światło dzienne. Znalazło się na nim trzynaście kawałków, w tym remiksy świetnego producenta Essexa. Miejmy nadzieję, że na drugą płytę Kasia nie będzie nam kazała długo czekać!

18. Andra Day “Cheers to the Fall”

Andra Day posiada niezwykle charakterystyczny i niski wokal, dzięki czemu jej głos jest od razu rozpoznawalny. Jej muzyka to jedynie tło dla jej partii wokalnych. Całość jest spójna i elegancka.

19. Hiatus Kaiyote “Choose Your Weapon”

Drugi album australijskiego zespołu urzekł nas jeszcze większą liczbą ciekawych brzmień oraz wokalem charyzmatycznej Nai Palm. W rozmowie z nami grupa przyznała, że materiał na płytę powstawał rok i był pisany w przerwach między koncertami. Jak na takie warunki, krążek jest perfekcyjny!

20. Donnie Trumpet & The Social Experiment “Surf”

To wspólny projekt Chance the rapper i Donnie Trumpeta. Trudno jednoznacznie określić gatunek jaki tutaj znajdziemy. To doskonała mieszanka fusion jazzu, soulu i muzyki gospel. Pojawił się on w maju i był do ściągnięcia całkiem za darmo z sieci. Zbierał on najzdolniejszych artystów młodego pokolenia z Chicago. Nie brak tutaj jednak największych, to jest Erykhi Badu, J. Colea, Busty Rhymesa czy Janelle Monae. Jednak dopiero kolaż talentów  i doświadczeń wszystkich muzyków biorących udział w tym projekcie sprawił, że mamy do czynienia z płytą lekką i przyjemną. Idealną nie tylko na letnie popołudnia ale również nadającą się na mroźną zimę.

21. Various Artists “Nina Revisited: A Tribute To Nina Simone”

Choć minęło już 12 lat od śmierci Niny Simone, to jej muzyka wciąż fascynuje i inspiruje kolejnych twórców młodego pokolenia, o czym świadczy chociażby najnowszy album poświęcony jej muzyce. Wykonania takich artystów jak Lianne La Havas, Lauryn Hill, Gregory Porter i innych są najlepszym pokłonem dla twórczości Niny Simone.

22. Raury “All We Need”

Debiutancki album Raury ma w sobie trochę sprzeczności i niejednoznaczności, ale niewątpliwie stanowi o wielkim talencie 19-letniego Raury, który produkuje, śpiewa, rapuje. Materiał na “All We Need” to jest wartościowy i z pewnością obiecujący.

23. Selah Sue “Reason”

Podobnie jak przy okazji debiutu, tak i tym razem po prostu zakochaliśmy się w całej płycie Belgijki. Jak sama przyznała w rozmowie z nami, materiał na album powstawał prawie dwa lata. I chociaż na krążku nie pojawił się przebój godny “This World“, to uwielbiamy wieczorne kolacje przy takich numerach, jak “Alone” czy “Reason“.

24. Joss Stone “Water for Your Soul”

Joss Stone, znana głównie z retro-soulowych brzmień, na najnowszym albumie eksperymentuje z dźwiękami, bowiem na “Water for Your Soul” usłyszeć można inspiracje reggae, hip-hopem oraz muzyką świata. Mimo to, album stanowi spójną całość.

25. The Weeknd “Beauty Behind the Madness”

Nominowany do nagród Grammy krążek nie mógł nie pojawić się w naszym zestawieniu. Album nie pozostawia żadnych wątpliwości nawet po pierwszym przesłuchaniu: The Weeknd jest artystą dojrzałym, w pełni świadomym swoich kolejnych kroków i bardzo poważnie traktującym każdą nową propozycję.