Wydarzenie to, którego pomysłodawcą oraz organizatorem jest Stowarzyszenie Muzyczne Śląski Jazz Club, najstarsze stowarzyszenie jazzowe w Polsce odbywa się zawsze w pierwsze dwa weekendy sierpnia w Runiach Teatru Victoria w Gliwicach, miejscu magicznym. W sumie 8 koncertów realizowanych w dwa pierwsze weekendy sierpnia, w piątki i soboty. Każdego wieczoru po dwa koncerty, pierwszy rozpocznie się o 19:00, drugi o 21:00.

Warto dodać, że obiekt Ruin Teatru Victoria ten jest porównywany do paryskiej sceny Petera Brooka Bouffes du Nord. W grudniu 1997 roku budynek Ruin Teatru Victoria został wpisany do rejestru zabytków województwa śląskiego. Rok później w plebiscycie ‘Gazety Wyborczej‘ został uznany za ‘najbardziej magiczne miejsce‘ na Górnym Śląsku.

Zgodnie z naszą małą tradycją przed rozpoczęciem każdego koncertu oraz w przerwach pomiędzy 20:30 a 21:00 na tarasie Ruin rozbrzmiewać będzie muzyka w wykonaniu jazzruinowego tapera.

Stowarzyszenie Muzyczne Śląski Jazz Club wspiera Samorząd Miasta Gliwice oraz Gliwicki Teatr Muzyczny, który jako zarządca budynku Ruin i współorganizator festiwalu wspomaga od samego początku SJC przy realizacji tego przedsięwzięcia.

Idea festiwalu Jazz w Ruinach

Jazz w Ruinach to festiwal młodego jazzu, młodych wschodzących gwiazd muzyki improwizowanej. Do udziału w wydarzeniu zapraszani są młodzi wykonawcy, młode zespoły z całego świata.

Wszystko po to by:

– propagować nowe twarze i zjawiska w muzyce improwizowanej, około jazzowej

– tworzyć platformę promującą nowe zespoły (i brzmienia) jazzu europejskiego (i nie tylko)

– przedstawiać jak jazz rozwija się w różnych częściach świata, jak młodzi twórcy rozumieją dzisiaj muzykę improwizowaną, jak ją przetwarzają, do jakich źródeł sięgają, gdzie szukają inspiracji

Tym samym chcemy spróbować naszkicować przyszłość jazzu, kierunki rozwoju tej formy sztuki muzycznej.

I z taką też misją chcemy docierać do szerokiego grona widzów i słuchaczy festiwalu w formule najbardziej strawnej, czyli podczas … letniego pikniku. W festiwalu biorą udział zespoły nowatorskie, tworzące autorską muzykę, prezentujące własne spojrzenie na jazz XXI wieku, ale także sięgające po korzenie tej muzyki i przetwarzające ten cały, przebogaty zasób na własny, niepowtarzalny użytek.

Pomimo tego, że wszystkie grupy i wszyscy twórcy biorący udział w festiwalu są na początku swojej kariery, to już teraz można oceniać, że będą tworzyć w przyszłości historię zjawiska pod tytułem JAZZ. Świadczyć o tym mogą ich CV bogate w nagrody i wyróżnienia zdobyte na najzacniejszych festiwalach i konkursach europejskich, czy też ich debiuty fonograficzne, które zyskują zainteresowanie mediów, krytyków i odbiorców. A czasami budzą mocne kontrowersje, jakby celowo wsadzając przysłowiowy “kij w mrowisko” utartych prądów i schematów. Tacy twórcy pojawiają się podczas “Jazzu w Ruinach”. Taka jest myśl przewodnia festiwalu.

‘Jazz w Ruinach‘ jest więc jedną z nielicznych okazji by zobaczyć ich zanim pojawią się na okładkach najważniejszych czasopism branżowych, a bilety na ich koncerty będą osiągać niebotyczne ceny. Festiwal daje też okazję do … poznawania nowatorskich kierunków rozwoju muzyki improwizowanej, zupełnie nowych i odważnych projektów twórców, którzy już osiągnęli pewną pozycją w świecie jazzu, chociaż bardzo często jest to pozycja znana bardzo wąskiemu gronu tzw. “znawców”. A niesłusznie. Warto ich poznać, bo oni nie tworzą znawców, a dla ..ludzi. Najlepiej wrażliwych na dźwięk.

Dlaczego młody jazz prezentujemy w ruinach

Po pierwsze dlatego, że szczerze wierzymy w odrodzenie Ruin Teatru Victoria w Gliwicach. Wierzymy, że powstanie jak feniks z popiołów. Staramy się zarażać ruiny młodością i pobudzać nowatorską twórczością.

A po drugie często w historii jazzu nowe zjawiska były uznawane za… koniec jazzu. Tak było z be-bopep, free jazzem, etc. A jednak historia pokazała, że ten koniec był początkiem czegoś nowego, ale wciąż zakorzenionego w jazzie. Stąd ruiny wydają się idealnym miejsce dla festiwalu o takiej idei jak ten festiwal. Czyli prezentacji jak młodzi twórcy rozumieją jazz.

A że przy okazji Ruiny Teatru w Gliwicach to po prostu fajne miejsce w centrum dużego miasta w największej w Polsce aglomeracji … no cóż …

Festiwal ma charakter międzynarodowy.

Jak każdy dobry festiwal Jazz w Ruinach również się rozwija. Od roku 2008 festiwal ma charakter międzynarodowy. Gościliśmy już zespoły i muzyków z Anglii, Austrii, Francji, Finlandii, Norwegii , Słowacji, Czech, Mołdawii, Kolumbii, Węgier, Białorusi , Danii, Niemiec, Włoch, Ukrainy, Rosji, USA, Hong Kongu, Indonezji oraz Izraela.

Zresztą często, co nasz szczególnie interesuje, były to składy międzynarodowe, mieszanki kulturowe, które wspólnie łączą i przetwarzają własne wzorce kulturowe i tradycje z idiomem jazzowym, improwizacyjnym jako wspólnym mianownikiem całości.

Oprócz koncertów w ramach festiwalu odbywają się warsztaty muzyczne prowadzone przez międzynarodową kadrę instruktorów.

Wystawa grafiki i plakatu

Otwarcie wystawy zawsze w piątek tuż przed rozpoczęciem pierwszego koncertu festiwalowego. Ekspozycja jest z reguły dostępna do 20 sierpnia. Wystawa jest realizowana przy współpracy z Zakładem Projektowania Graficznego Instytutu Sztuki Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Od roku 2013 wystawa ma charakter międzynarodowy. Biorą w niej udział młodzi twórcy z krajów UE, ale również z Ukrainy, Turcji, USA a nawet Korei Południowej. W zasadzie nie gościliśmy jeszcze prac i artystów z Afryki i Australii. Reszta świata już prezentowała się podczas Jazzu w Ruinach.

Zdecydowana większość prac powstaje wyłącznie z myślą o prezentacji podczas tego festiwalu. Wystawa festiwalowa odbywa też tourne po kraju zaczynając od prezentacji w Galerii Uniwersyteckiej w Cieszynie.

Kuratorem wystawy jest dr Tomasz Kipka, zastępca dyrektora Instytutu Sztuki Wydziału Artystycznego w Cieszynie. Przy okazji warto wspomnieć, że Tomasz Kipka jest autorem oprawy graficznej każdej z edycji festiwalu.

afisz_got_drk

Jak to się wszystko zaczęło

Historia tego festiwalu sięga roku 2004, kiedy to odbyła się pierwsza edycja wydarzenia. Jednak idea organizacji takiego festiwalu narodziła się już w 1991 roku. W tymże roku Mirosław Rakowski, obecny prezes ŚJC i pomysłodawca festiwalu spędzał wakacje w Amsterdamie.

– Spacerując z kolegą uliczkami wzdłuż kanałów – wspomina Mirosław Rakowski, prezes Śląskiej Jazz Clubu. – Usłyszeliśmy muzykę. To na małej estradzie kapela grała jazz akustyczny. Poszliśmy dalej – kolejna estrada i inny zespół. I tak dalej. Było to bardzo miłe przeżycie, które dało mi sporo do myślenia. Ale pomysł na otwartą imprezę jazzową w Gliwicach udało mi się zrealizować dużo później, już w XXI wieku – konkluduje prezes.

Udało się znaleźć miejsce doskonałe. I to pod każdym względem. Lokalizacja, akustyka, no i ta aura. Pierwotnie cały wydarzenia miało się rozgrywać na tarasie Ruin Teatru Miejskiego. Wnętrze było zarezerwowane tylko w wypadku niesprzyjających warunków atmosferycznych. Jednak już podczas pierwszego koncertu pierwszej edycji festiwal publiczność przybyła tak licznie, że organizatorzy postanowili przenieść całość do środka. Po pierwsze można było usiąść, po drugie – o dziwo, wewnątrz było więcej miejsca dla publiczności, po trzecie każdy miał szansę na równie dobry odbiór akustyczny, i po czwarte nie blokowaliśmy przejścia aleją Przyjaźni. To znaczy nie blokowaliśmy fizycznie, a dźwięki to już inna sprawa.

Pomimo przeniesienia festiwalu do wnętrza udało się też zachować charakter imprezy, czyli klimat letniego wieczornego pikniku z jazzem.

Warto dodać, że pierwszy festiwal miał dojść do skutku już w roku 2003. Przeszkodził przedłużający się remont tarasu przed salą Ruin, i stąd inauguracja dopiero w sierpniu 2004. Zresztą remont jeszcze raz przeszkodził festiwalowi w roku 2006.

Podczas pierwszej wystawy zorganizowanej w ramach festiwalu pokazaliśmy nasze archiwalia. Śląski Jazz Club posiada bogaty zbiór plakatów jazzowych, niejednokrotnie autorstwa uznanych twórców, reprezentantów słynnej „Polskiej szkoły plakatu”. Mowa tu, między innymi, o Romanie Kalarusie, Waldemarze Świerzym, Rafale Olbińskim i innych. Podczas kolejnej edycji rozpoczęła się współpraca Śląskiego Jazz Clubu z Instytutem Sztuki Uniwersytetu Śląskiego filia w Cieszynie.

Tak, jazz wychodzi na ulice. ‘Jazz w Ruinach‘ to wyjątkowe wydarzenia. Rezerwuj czas i … przybywaj w sierpniu 2015. Bo warto …

Program:

31 lipca 2015, piątek, godz. 18:00

Zespół Jazzowy Państwowej Szkoły Muzycznej im. Ludomira Różyckiego w Gliwicach.

Zespół prowadzi i zagra na trąbce Jarosław Spałek. Podczas koncertu będzie można usłyszeć utwory z dziedziny swingu, latin jazzu i jazzu tradycyjnego.

Taras Ruin Teatru Victoria.

Wstęp wolny.

  • Wide Open Trio feat. Edilson Sanchez (Polska/Kolumbia)
    31 lipca 2015, piątek, godz. 19:00

Edilson Sanchez – conga; Piotr Matusik – fortepian; Mateusz Gremlowski – gitara basowa; Łukasz Kurek – perkusja. Wstęp na koncert jest wolny.

Młody Jazz – wystawa grafiki plakatowej
Ekspozycja dostępna w dniach 31 lipca – 20 sierpnia 2015

Jazz w Ruinach to nie tylko muzyka. Traktujemy sprawę znacznie szerzej. Od kilku lat w ramach festiwalu odbywa się wystawa grafiki i plakatu. Mamy nadzieję, że poprzez łączenie tych światów na festiwalu tworzymy platformę porozumienia i współpracy pomiędzy muzyką a grafiką. Na efekty pewnie trzeba będzie poczekać, ale … mamy czas.

Na wystawie do tej pory brak było tylko przedstawicieli Australii i Afryki. Oficjalne otwarcie wystawy 31 lipca 2015, w piątek. Wstęp na wystawę jest wolny.

  • Łukasz Pawlik Project (Polska)
    31 lipca 2015, piątek, godz. 21:00

Łukasz Pawlik – fortepian, Dawid Główczewski – saksofony, Paweł Pańta – gitara basowa, Cezary Konrad – perkusja. Wstęp na koncert jest wolny.

  • Christian Bakanic’s Trio Infernal (Austria)
    1 sierpnia 2015, sobota, godz. 19:00

Christian Bakanic – akordeon, keyboard, perkusja; Christian Wendt – kontrabas, E-Bas; Jörg Haberl – perkusja. Wstęp na koncert jest wolny.

  • The Blessed Beat (Włochy/Słowacja)
    1 sierpnia 2015, sobota, godz. 21:00

David Kollar /SK/- gitary; Paolo Raineri /IT/- trąbka; Simone Cavina /IT/ – perkusja, instrument elektoniczne. Wstęp na koncert jest wolny.

  • The Love and Beauty Seekers
    7 sierpnia 2015, piątek, godz. 19:00

Jędrzej Łagodziński – saksofon tenorowy, Franciszek Pospieszalski – kontrabas, Szymon Gąsiorek – perkusja. Wstęp na koncert jest wolny.

  • N S I Quartet (Polska/USA)
    7 sierpnia 2015, piątek, godz. 21:00

Cyprian Baszyński – trąbka; Bartłomiej Prucnal – saksofony; Dawid Fortuna – perkusja; Michael Parker (USA) – kontrabas. Wstęp na koncert jest wolny.

  • Schmidt Electric (Polska)
    8 sierpnia 2015, sobota, godz. 19:00

Piotr Schmidt – trąbka, efekty; Tomasz Bura – klawisze, syntezatory; Michał Kapczuk – gitara basowa, efekty; Sebastian Kuchczyński – perkusja. Wstęp na koncert jest wolny.

Jazzpospolita (Polska)
8 sierpnia 2015, sobota, godz. 21:00

Stefan Nowakowski – bas; Wojtek Oleksiak – perkusja; Michał Przerwa – Tetmajer – gitara; Michał Załęski – klawisze. Wstęp na koncert jest wolny.