Już w piątek rusza trasa koncertowa Miguela, w ramach której artysta będzie promował swój najnowszy album zatytułowany “Wildheart“. Kalifornijski wokalista zrobił jednak swoim fanom niespodziankę i zaprezentował kilka numerów z płyty podczas prywatnego koncertu w Red Bull Studios.

Organizatorzy nie dopuścili do sprzedaży żadnych biletów, sam zainteresowany poinformował swoich słuchaczy o miejscu koncertu oraz nakazał im ubrać się na biało. Z wyznaczonego miejsca wszyscy zostali przewiezieni do Red Bull Studios w Santa Monica, gdzie odbył się koncert, a każdy z obecnych otrzymał wówczas specjalną maskę, by jeszcze bardziej zmysłowo odebrać dźwięki z nowej płyty artysty.

Podczas występu Miguel zaśpiewał numery “…goingtohell“, “Waves“, “Leaves” oraz “Hollywood Dreams“.

Przypomnijmy, że trzecia płyta studyjna artysty ukazała się 29 czerwca br. W ramach swojej ogólnoświatowej trasy wokalista odwiedzi m.in. Francję, Niemcy, Wielką Brytanię, Australię oraz Szwajcarię. Niestety, Polska nie została uwzględniona w planach koncertowych artysty.