„Agatha” w październiku wydała swoją debiutancką płytę, porównywana jest do, m.in. Amy McDonald i Norah Jones. Mamy powody do dumy. Ciepły, nastrojowy album, pełen delikatnych dźwięków, które płyną z każdej piosenki. Dopracowana w każdym calu, uderzająca nas swoją prostotą, skromnością, nie pozwala nam się od niej oderwać. Bezgranicznie jesteśmy zasłuchani w głos wydobywający się z tego filigranowego ciała. „Because”, tytułowy „As I Am”, „Dancing In The Rain” czy “Before the Winter comes” są idealnymi utworami na jesień. Koją nasze “stargane” nerwy, ale dają też chwilę wytchnienia. Warto wspomnieć, że Agatha bardzo długo mieszkała w Londynie, ale jej serce zawsze było w Polsce dlatego postanowiła wrócić do Ojczyzny. Posiadacze płyty, na pewno się ze mną zgodzą, że album wart jest kupna i słuchania do “zdarcia płyty”. Polecamy!

fot. prasowe