Jeśli wy też tak bardzo nie możecie doczekać się nowego wydawnictwa od pani Meshell Ndegeocello’s, że z niecierpliwości wypstrykaliście całe zapasy folii bąbelkowej w promieniu 30 kilometórw, to na pewno ucieszy was ta wiadomość. Do sieci trafił kolejny utwór z najnowszego krążka artyski, Petite Mort. Choć Meshelle śpiewa o śmierci i zdradzie, jest to szalenie zmysłowy i intymny utwór. Jest monologiem kobiety głęboko zranionej, przez mężczyznę oczywiście. Słuchając go czułem się tak, jak gdybym był świadkiem końca długiego, wyniszczającego związku.

foto. google